sobota, 27 kwietnia 2013


Dolegliwości żołądkowe nie są niczym przyjemnym, ale przynajmniej można zostać w łóżku i wreszcie przeczytać książkę, na którą nie miało się czasu w trakcie normalnych, szkolnych dni.

Książkę tę dostałam w prezencie :) I do tej pory leżała na kupce książek "do przeczytania". Wczoraj udało mi się przeczytać ją całą.
Bardzo przyjemna lektura, napisana ciekawym językiem. Dodatkowym jej plusem jest to, że opowiada o życiu POLSKICH nastolatek, co pasuje mi o wiele bardziej niż czytanie o jakiejś Ashley czy Ann, która zastanawia się, w jakim odcieniu różu kupić błyszczyk na sobotnią imprezę. "Drzazga" porusza problem faworyzacji jednego dziecka w rodzinie, obrazuje negatywne stosunki między rodzeństwem.
W książce pojawił się cytat, który wyjątkowo mnie zaciekawił:
"Chcesz robić to, co może każdy umiejący czytać nieuk? Nie inwestuj w polski."

Może to argument, dlaczego jestem na biochemie hahaha~

2 komentarze:

  1. Tak czytam i czytam aż sam musiałem wybrać się do empiku i ją kupić. Bardzo fajna lektura, polecam wszystkich lubiących się w literaturze dotyczącej życia codziennego młodych, polskich nastolatków. Czyta się lekko, szybko i przyjemnie. Przedni buczek, hihi ^^
    Pozdrawiam kochani :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie super, że nawet chłopaki doceniają walory tej książki :P Pozdrawiam!

      Usuń